08.03.2012–20.04.2012
Organizator wystawy: Galeria Piekary
Partner: Fundacja 9/11 Art Space
wernisaż: 08.03.2014, godz. 19:00
Galeria Piekary
ul. Piekary 5, 61-823 Poznań
www.galeria-piekary.com.pl
Patronat medialny:
Exit, Fotografia Kolekcjonerska
Na wystawie Małgorzaty Markiewicz „Znikające punkty” zaprezentowane są najnowsze fotografie artystki, przedstawiające pochodzące z różnych miejsc świata – lalki. Artystka zwraca szczególną uwagę na ich opakowania, sposób ich umieszczenia w zgniecionym kartonowym pudełku, skrępowania za pomocą gumki recepturki, owinięcia w siatkę, czy też w folię z kolorowym nadrukiem, uwięzienia w worku przewiązanym pod szyją. Najbardziej interesujące okazują się wątpliwej urody opakowania towarów z krajów egzotycznych, Chin czy Tajlandii, które służą zarówno jako ochrona podczas transportu, jak i zachęcają klientów do zakupu. Portretowane przez artystkę lalki to wyobrażenia kobiet czy też dziewczynek przebranych w tandetnej jakości kostiumy księżniczek, baletnic, pokojówek. Przeznaczeniem wepchniętych w ciasne pudełka postaci jest piękne udawanie w oczekiwaniu na klienta, trwanie w bezruchu i bierne poddawanie się oglądowi. Produkowane na wschodzie i transportowane przez ocean, samolotami czy statkami trafiają na rynek europejski i do Stanów Zjednoczonych. Tak jak w przypadku innych współczesnych niewolników celem ich wędrówki jest przyjemność cywilizacji zachodniej. Artystka zwraca tym samym w swoim najnowszym projekcie szczególną uwagę na problem handlu ludźmi, który często ma formę brutalnego porwania, a jego ofiarami padają zazwyczaj dzieci i kobiety zmuszane do prostytuowania się. Wystawa „Znikające punkty” jest zatem także głosem w dyskusji o problemie współczesnego niewolnictwa, przyjmującego głównie formę przemocy seksualnej, który obok handlu bronią i narkotykami jest najbardziej dochodowym przedsięwzięciem.
Zatrzymane w kadrach zdjęć postaci lalek aktywizują przestrzeń galerii, wprowadzając do niej element sceniczny, dramatyczny, związany z wystawianiem na scenie, czyli ujmowaniem tematu lub wydarzenia w ramy. Artystka wystawia na swoich fotografiach lalki, wyodrębniając je z codzienności i umieszczając w nowym kontekście, dzięki którym ich istnienie nabiera nowego sensu. Bezruch lalek na fotografiach wywołuje niepokój widzów. Ich spojrzenia, choć są w nich utkwione, pozostają niebezpiecznie martwe. Spojrzenie widzów nie jest w stanie ich ożywić, bo wciśnięte za „szybę” kadru zdjęcia, są niedostępne. Powołane do istnienia lalki zawłaszczają przestrzeń galerii. Ich obecność osacza widzów, przypominając nieustannie o zadanej im krzywdzie. Każda z nich opowiada, bowiem historię swojego życia, której nie sposób się oprzeć.
Uzupełnieniem wystawy jest seria zdjęć „Porzuconych”, przedstawiająca ubrania znalezione i sfotografowane na ulicy. Markiewicz kolejny raz reaktywuje materiały pozyskane „z drugiej ręki”, nadając im zupełnie nowe znaczenia. W ten sposób powstanie intrygująca i pełna niedopowiedzeń dokumentacja. Porzucone ubrania są dla artystki dokumentami, dowodami, zagadkami, sprawiającymi czasem kłopot, czasem zwyczajnie zawadzając. Seria zdjęć „Porzuconych” ujawnia ukryte w ubraniach przynależących niegdyś do czyjegoś życia tajemnice, których ich właściciele z jakichś względów chcieli z niego usunąć.