07.01.2011–01.02.2011
Wystawa powstała we współpracy z Galerią Piekary.
Wystawa Andrzeja Pawłowskiego „Zapisy (w) przestrzeni”, była drugą odsłoną twórczości artysty, po prezentacji jego prac fotograficznych na ekspozycji „Światłem pisane”.
Andrzej Pawłowski, artysta związany z Grupą Krakowską, ukończył studia w 1950 roku na Wydziale Architektury Wnętrz krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, w której na początku lat 60. założył Wydział Form Przemysłowych. Doświadczenie projektanta, zasadzające się na prowadzonych przez Pawłowskiego badaniach i redagowanych tekstach teoretycznych, stanowiło integralną część całej jego twórczości rozpostartej od dzieł rzeźbiarskich, przez malarstwo, fotografię do filmowanych projekcji. Na wystawie „Zapisy (w) przestrzeni” zaprezentowane zostały prace, m.in. z cyklu „Powierzchnie naturalnie ukształtowane” (1965, 1966, cykl „Balony”) „Manekiny” (1864) oraz „Szkielety” (1971, 1978) w których artysta poddawał analizie proces twórczy w oparciu o sformułowaną przez niego w latach 60. koncepcję „formy naturalnie ukształtowanej”. Jak pisał artysta, „zrozumiałym zjawiskiem jest chęć autora do nadania swemu tworowi najdoskonalszej formy. Wydaje się, że jedną z cech naszych wytworów, która nas drażni najbardziej jest martwota, cecha zasadniczo różniąca ludzkie twory od tworów przyrody żywej”. Dążył do zakłócenia prostego schematu odbierania dzieł sztuki, jako odzwierciedlających bezpośrednio świat, w którym egzystujemy, nierzadko adaptując w tym celu analizy procesów fizycznych (np. wykresy krzywych łańcuchowych), które wspomagały jego działalność twórczą. Innymi słowy, skłaniał do refleksji i aktywnego uczestnictwa w odbiorze, prowokując do rewizji mechanizmów odczytywania prac. Na ostateczny kształt pracy wpływ miały ograniczenia i właściwości materiału, z którego dzieło powstawało. Działanie artysty oparte miało być na „zasadzie minimalizacji”, dlatego też prace z cyklu „Manekiny” powstawały niejako same, znajdując własny kształt w momencie wlewania masy gipsowej w elastyczne, płócienne worki. Jak pisał Pawłowski „Piętno procesu, sposobu, w jaki powstawał, nadaje mu autentyczność, prawdziwość. Mimo pozbawienia go możliwości dalszej autokorekty, nosi cechy prawdy swojego powstania, a zarazem określa jakby swoje dalsze możliwości rozwojowe, jest formą otwartą”.