WYSTAWA: Konrad Kuzyszyn. Ciałoświat

10.10.2017–10.11.2017

Wernisaż: 10.10.2017, godz. 19:00

Galeria Piekary
ul. św. Marcin 80/82
61-809 Poznań
CK Zamek, Dziedziniec Różany

wystawa czynna pon.-pt. 10:00-18:00
wstęp wolny

Organizatorzy:

Galeria Piekary
www.galeria-piekary.com.pl, galeria@galeria-piekary.com.pl

Fundacja 9/11 Art Space
fundacjaartspace@gmail.com


„…Świat to ciało”
Susan Sontag, Dzienniki

Na wystawie zostaną zaprezentowane prace, które idąc dalej tokiem skojarzeń, tak jak robiła to częstokroć Susan Sontag w swoich Dziennikach, wskrzeszają ciąg słów, jak: (nie)ludzkie, mięsność, rozkład, (nie)świętość, (wy)naturzenie, drżenie, niedoczas, badanie, uwiecznienie, uwięzienie, (nie)skończoność, zmysłowość, duszność, czucie, życie, proces… Kuzyszyn przypomina: ciałem się jest.

„Wystawa jest pierwszą z cyklu projektów będących swoistym podsumowaniem mojego dorobku z perspektywy problemu ciała i możliwych jego konotacji. Przeglądając prace odległe w czasie, a nadal dla mnie bardzo ważne, postanowiłem konfrontować je z nowymi realizacjami. Na pierwszej wystawie pokażę dwie wersje kontrowersyjnej ale fundamentalnej dla mnie pracy – Collegium Anatomicum. Znajdzie się też cykl z ostatnich lat – Wylinki. Wszystkie dotyczą ciała człowieka, jego kondycji w ujęciu metafizycznym, znaczeniowym i estetycznym. Utkwił mi kiedyś w głowie cytat z Dzienników Susan Sontag: „Świat to ciało”. Człowiek jest ciałem i z tej perspektywy określa postrzeganie rzeczywistości, nie tylko widzialnej. Figura ludzka, która dominowała w większości przedstawień kultury wizualnej jest tego odzwierciedleniem.

Collegium Anatomicum jest dla mnie szczególną realizacją. Pierwsza wersja, pochodząca z przełomu 1988-1989 roku, jest materiałem zdjęciowym, wykonanym w instytucji w Łodzi, o tej samej nazwie co tytuł cyklu prac. Doznanie, jakie towarzyszyło tamtej wizycie było tak silne, brutalne, głębokie i piękne zarazem, że pozostawiło we mnie niezwykły ślad. Refleksje, które towarzyszyły tamtemu doświadczeniu ustanowiły mój ogląd rzeczywistości na nowo. Obrazy te mają potężną moc poprzez figurę totalną, jaką jest trup. Cykl składa się z 30 czarno-białych fotografii, przedstawiających preparaty ludzkie, prezentowanych w formie instalacji. Druga wizyta w tym miejscu po 28 latach, w roku 2016, jest zapisem wykonanym telefonem komórkowym (na inne urządzenia nie dostałem zgody). Cykl kolorowych fotografii, przedstawia podobne ujęcia tych samych preparatów. Kolor stanowi tu jednak estetyczny kontrapunkt, zmiękcza atmosferę planu i mocniej osadza te zdjęcia we współczesnej ikonosferze. Prezentowane są w większym niż poprzednie formacie, oraz w technologii Diasec, gdzie materialność wydruku zbliża odbiorcę do realnego obiektu.

Wylinki to cykl odlewów lateksowych lub PCV, które stają się obiektami użytymi do sesji fotograficznych, szczególnie te, w których modelem jest figura ludzka. Lateks o cielistym zabarwieniu jest tu syntetykiem skóry, uwikłanym dodatkowo w przenikalność symboli współczesnej kultury (na przykład: Wylinka Kena.) Inaczej jest w pracy Wylinka – Kuweta, gdzie modelem do odlewu stała się kuweta fotograficzna. Ten archetypowy obiekt i symbol klasycznej fotografii jest mi szczególnie bliski. Nieodzowny element obróbki ciemniowej staje się fetyszem z minionej epoki. Motyw abstrakcyjny, a zarazem pojemny znaczeniowo. Odlew kuwety w PCV, zamienił się z atrybutu stricte fotograficznego w naczynie przypominające rytuały higieniczne, o zabarwieniu lekko perwersyjnym.

Na wystawie prezentowana jest również praca bez tytułu (2016-2017), gdzie fotografia mojej własnej skóry przybiera nietypowe, nieregularne formy, dające możliwość dowolnej aranżacji przestrzennej w obrębie pracy. Zdjęcia pozbawiam tzw. kadru, uwalniając potencjał przypadkowego kształtu. Banalny motyw fotograficzny, wyizolowany poprzez obłą formę każdego elementu, wydaje się być pozbawiony ciężaru gatunkowego. Staje się powabną estetycznie formą, która po przybliżeniu i skupieniu uwagi ujawnia procesy starzenia się powierzchni ciała, jego nadwątloną już strukturę i cechy. Połyskliwa powierzchnia żywicy dodaje im wyrazistości, tworząc obiektową formę obrazu.

Prawdopodobnie pojawią się również inne prace, których prezentacji obecnie nie jestem w stanie przewidzieć, jeśli ich byty w przestrzeni wystawy uznam za uzasadnione”.

Konrad Kuzyszyn


Patronat medialny: Artinfo.pl, Contemporary Lynx, Fotografia Kolekcjonerska, Magazyn Szum



UWAGA: wystawa jest przeznaczona dla widzów dorosłych.