WYSTAWA: Dama w lustrze. Strategie artystyczne kobiet w latach 70. XX w.

23.06.2017–29.09.2017

Artystki: Izabella Gustowska, Zofia Kulik, Anna Kutera, Natalia LL, Jolanta Marcolla, Teresa Murak, Ewa Partum, Maria Pinińska-Bereś, Teresa Tyszkiewicz

Wernisaż: 23.06.2017, godz. 19:00

Galeria Piekary
ul. św. Marcin 80/82
61-809 Poznań
CK Zamek, Dziedziniec Różany

wystawa czynna pon.-pt. 10:00-18:00
wstęp wolny

Organizatorzy:
Galeria Piekary
www.galeria-piekary.com.pl, galeria@galeria-piekary.com.pl

Fundacja 9/11 Art Space
fundacjaartspace@gmail.com


Na wystawie zostaną zaprezentowane prace Izabelli Gustowskiej, Zofii Kulik, Anny Kutery, Natalii LL, Teresy Murak, Jolanty Marcolli, Ewy Partum, Marii Pinińskiej-Bereś oraz Teresy Tyszkiewicz. Ich działalność artystyczna plasuje się nie tylko w obrębie sztuki kobiet oraz wczesnego feminizmu ale przede wszystkim wpisuje się w tendencje drugiej awangardy (neoawangardy), które w Polsce dominowały w latach 70. i na początku lat 80., a ich kolebką był przede wszystkim Wrocław. Istotnym jest, że był to czas niezwykłej pluralizacji postaw i gestów artystycznych niespotykanych wcześniej w polskiej sztuce – dobitnie unaoczniają to prezentowane prace.

Dama w lustrze to tytuł (w polskim tłumaczeniu) zbioru opowiadań Virgini Woolf, angielskiej pisarki i feministki, a zarazem powtórzenie tytułu jednego z zawartych tam opowiadań. Historia ta to studium psycho-fizyczne pewnej kobiety, Isabelli Tyson, którą narratorka, snując refleksje w pierwszej osobie, na zasadzie charakterystycznie dla pisarki prowadzonego strumienia świadomości, próbuje odkryć jako osobę, przeniknąć do jej wnętrza. Służyć ma jej do tego lustro, które w tym opowiadaniu wydaje się być zarazem niebezpieczne i pociągające. Martwe przedmioty nieruchomieją, zastygają w nim i zyskują nieśmiertelność, ludzka postać jest zaś obnażona, ujawnione zostają nawet zakamarki jej duszy. Ostatecznie – wszystko jest w lustrze – jak pisze Woolf – obdarzone nową realnością i znaczeniem…

Tak też pragniemy spojrzeć na prezentowaną na wystawie działalność artystyczną – przede wszystkim z lat 70. – dziewięciu polskich artystek. Wszystkie te kobiety przeglądają się w lustrach. Motyw ten nie tylko bywa obecny w ich twórczości w sposób dosłowny, czasami to obiektywy aparatu lub kamery, które pozwalają przyjrzeć się sobie, ujrzeć w nowym świetle w sposób, wydawałoby się, bardziej obiektywny. Oko aparatu i kamery jest jak lustro – rejestruje, a zjawiający się obraz jest niebezpieczny, bo wydobywa z rzeczywistości to, co gołym okiem bywa niezauważalne (Slavoy Žižka pisze, że aby wyraźnie dostrzec przedmiot, musi on być znieruchomiały, unieruchomiony – nieruchomość sprawia, że rzecz staje się widzialna), ale i pociągające – wypreparowane obrazy stają się aż nierzeczywiste, odrealnione.

Innym jednak razem owe lustro to przeglądanie się w innych ludziach i w ogóle w tym, co człowieka otacza. Woolf bardzo skrupulatnie opisywała materialne środowisko: przyrodę, pomieszczenia i przedmioty. Być może kobiety większą przykładają wagę do otoczenia, może częściej obcują wśród i z domowymi przedmiotami, i dzięki temu odczuwają je mocniej? Być może też w sposób wzmożony, niepewne samych siebie, porównują się z innymi. Bliźniaczość jest w tym wypadku fenomenem.

Wreszcie lustro lacanowskie – to, w którym konstytuuje się nasza tożsamość. Moment kobiecego doświadczania siebie dokonujący się właśnie poprzez spoglądanie w lustro nie musi być rozumiany jako wyraz próżności – eksploatowany szeroko również przez artystów płci męskiej, ma często wymiar erotyczny, cielesny. Jacques Lacan uważał dodatkowo, że samopoznanie poprzez lustro umożliwia zespolenie się w określonym wyobrażeniu. Oddawana na wystawie spojrzeniu widza sztuka polskich artystek to także zapis różnorodnych prób redefinicji wyobrażenia o kobietach jako takich, roli, jaką miałyby odgrywać w społeczeństwie, i aspiracjach, jakie im się przypisuje. Tak jak i w opowiadaniach Virginii Woolf, tak i tutaj – pojęcie damy ulega sproblematyzowaniu, a znaczeniowy ciężar słowa raz wyraźnie jest demaskowany i konfrontowany z rzeczywistością, innym razem tylko w nieoczywisty sposób akcentowany.


Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Miasta Poznania i Samorządu Województwa Wielkopolskiego

Patronat medialny: Artinfo.pl, Fotografia Kolekcjonerska, Contemporary LYNX, Magazyn SZUM